Trzydziesty szósty tydzień ciąży – ostatnia prosta!

W 36. tygodniu ciąży organizm kobiety i rozwijające się dziecko intensyfikują przygotowania do zbliżającego się porodu. To czas, gdy zarówno mama, jak i dziecko zbliżają się do wielkiego finału – poród już naprawdę blisko.

Co dzieje się w organizmie matki?

Organizm przyszłej mamy znajduje się w stanie pełnej mobilizacji. Macica osiągnęła już maksymalne rozmiary i sięga pod łuki żebrowe, co może powodować nasilenie duszności i dyskomfort przy oddychaniu. Dolegliwości trawienne – takie jak zgaga, uczucie pełności po małych posiłkach czy wzdęcia – są wynikiem mechanicznego ucisku na żołądek i jelita oraz działania hormonów spowalniających perystaltykę.

Coraz częstsze są skurcze Braxtona-Hicksa, które mogą nasilać się wieczorem i po aktywności fizycznej. Choć nie prowadzą do rozwierania szyjki macicy, ich obecność świadczy o gotowości macicy do porodu.

Na tym etapie szyjka macicy może zacząć się skracać i mięknąć – proces ten, określany jako dojrzewanie szyjki, bywa oceniany w czasie wizyt kontrolnych (np. podczas badania wewnętrznego).

W okolicach 36. tygodnia ciąży wiele kobiet zauważa, że „brzuch opadł”. To nic innego jak obniżenie dna macicy – znak, że dziecko ustawia się główką w dół i powoli wsuwa do kanału rodnego. To dobry znak: ciało przygotowuje się do porodu. Możesz poczuć ulgę w oddychaniu, bo maluszek mniej uciska na przeponę. Z drugiej strony, może nasilić się parcie na pęcherz, a wizyty w toalecie będą jeszcze częstsze niż wcześniej. To wszystko jest naturalne – Twoje ciało naprawdę wie, co robi.

Coraz więcej kobiet zauważa w tym czasie wydzielinę z piersi – to tzw. siara, czyli pierwsze mleko. Ma żółtawy kolor, jest gęsta i bogata w przeciwciała, które będą wspierać odporność dziecka tuż po porodzie. Jej pojawienie się to zupełnie naturalny objaw i znak, że organizm przygotowuje się do laktacji. Nie trzeba jej odciągać ani się martwić, jeśli się jeszcze nie pojawiła – każda kobieta ma swój rytm.

Na tym etapie ciąży rozpoczyna się też dokładniejsze monitorowanie stanu mamy i dziecka. Lekarz prowadzący może zlecić badanie KTG (kardiotokografię), aby ocenić tętno płodu i ewentualne skurcze macicy. Często wykonywane jest też kontrolne USG – sprawdzana jest m.in. ilość płynu owodniowego, pozycja dziecka oraz jego przybliżona masa ciała. U niektórych kobiet lekarz ocenia także dojrzałość szyjki macicy, co może pomóc w oszacowaniu, jak blisko jest poród. Te wizyty są ważne – pozwalają upewnić się, że wszystko przebiega prawidłowo i odpowiednio wcześnie zareagować, jeśli coś wymaga uwagi.

Co dzieje się z dzieckiem?

W 36. tygodniu ciąży dziecko osiąga już niemal pełną dojrzałość fizyczną i funkcjonalną. Nadal jednak trwa proces doskonalenia funkcji życiowych, które będą kluczowe po porodzie – szczególnie układu nerwowego, oddechowego i odpornościowego.

Maluszek waży przeciętnie 2700–2900 g i mierzy około 47–48 cm, choć te wartości mogą się znacznie różnić w zależności od indywidualnych predyspozycji genetycznych. Nadal gromadzi się tkanka tłuszczowa podskórna, która pomaga regulować temperaturę ciała po narodzinach i nadaje skórze zdrowy, różowawy odcień.

Płuca są już niemal całkowicie dojrzałe – w większości przypadków noworodek urodzony na tym etapie nie wymaga wspomagania oddychania. Dziecko wykonuje już regularne „ruchy oddechowe” w płynie owodniowym, co pomaga przygotować układ oddechowy do jego pierwszego, samodzielnego wdechu po porodzie.

W mózgu nadal powstają połączenia nerwowe, ale proces ten przebiega już wolniej niż wcześniej – organizm dziecka skupia się teraz głównie na doskonaleniu reakcji fizjologicznych, takich jak ssanie, połykanie czy kontrola temperatury ciała. To niezbędne umiejętności, które maluch wykorzysta od razu po narodzinach.

Ruchy dziecka mogą być nieco mniej energiczne, ale bardziej skoordynowane. W macicy robi się coraz ciaśniej, dlatego zamiast gwałtownych kopnięć, częściej wyczuwalne są ruchy przeciągania, rozpychania lub przesuwania się.

Podsumowanie

36. tydzień to kluczowy moment przygotowań – dziecko jest niemal gotowe do życia poza organizmem matki, a ciało kobiety wyraźnie „przełącza się” w tryb porodowy. Wiele objawów może być uciążliwych, ale mają one konkretne biologiczne uzasadnienie. To ostatni moment, by dopiąć wszystkie szczegóły przed narodzinami – spakować torbę do szpitala, ustalić plan porodu i zadbać o odpoczynek. Z każdym dniem jesteście coraz bliżej wspólnego spotkania.